Dom i ogród

Filtr wiaderkowy do basenu – skuteczny sposób czyszczenia wody

Właściciele basenów ogrodowych doskonale zdają sobie sprawę z tego, że taki basen wymaga dużo uwagi. Wystarczy zaniedbać proces filtracji lub zapomnieć o dodaniu chemii i woda momentalnie staje się niezdatna do użytku – mętnieje, a dzień lub dwa później robi się zielona. Ale jest na to prosty sposób: tak zwany filtr wiaderkowy, który składa się z… plastikowego wiadra i najtańszych poduszek.

Gdy panują upały, skuteczność środków chemicznych zapobiegających rozrostowi glonów niestety spada. Praktycznie codziennie powinno się kontrolować i korygować poziom pH wody (idealny odczyn to obojętny, czyli pH na poziomie 7,4). Należy też utrzymywać w wodzie odpowiednie stężenie środków glonobójczych, najczęściej chloru lub aktywnego tlenu.

Niestety sama filtracja nawet dobrą pompą piaskową nie wystarczy. Zbyt niski poziom chloru doprowadza do „zakwitnięcia” wody. Przy temperaturach ponad 30 stopni, a takie ostatnio coraz dłużej się utrzymują w Polsce, wystarczą 2-3 dni, by z pięknej, klarownej wody zrobiła się mętna, zielona breja.

Ale to żaden problem, bo nie ma potrzeby wylewania tej wody i napełniania basenu od nowa. Wystarczy kilka prostych czynności, by ponownie uzyskać przezroczystą wodę o niebieskim zabarwieniu (tak, wiem, sama woda nie ma koloru, ale niebieski kolor zawdzięcza najczęściej niebieskiemu dnu basenu).

Będzie nam potrzebny tak zwany filtr wiaderkowy. To bardzo skuteczny sposób filtracji, którym można nawet zastąpić pompę z filtrem piaskowym czy kartuszowym.

Budowa filtra wiaderkowego jest bardzo prosta. Bierzemy plastikowe wiadro, dużą doniczkę lub dużą plastikową miskę. Nieco powyżej dna na ściankach nawiercamy kilkadziesiąt małych otworów, przez które będzie się wylewała woda.

Następnie wiaderko wypełniamy najtańszymi poduszkami. Mogą być „jaśki” z Ikei lub Jyska, kosztują obecnie około 6 zł za sztukę. Najlepiej kupić dwie sztuki.

Tak skonstruowany filtr umieszczamy w basenie nad powierzchnią wody. Można ustawić go na drabince basenowej, na drucianej suszarce do prania albo na konstrukcji z desek – jak komu będzie łatwiej.

Następnie rurę wylotową z pompy basenowej odkręcamy od basenu i umieszczamy nad filtrem, tak by woda z pompy spływała na wkład filtra (z poduszek) i ściekała z powrotem do basenu przez wywiercone otwory.

Uwaga: zamiast pompy basenowej można nawet użyć do tego celu pompy do wody brudnej. Taka pompa kosztuje ok. 100 zł w marketach budowlanych i cechuje się najczęściej wysoką wydajnością (ok. 8000 litrów/godzinę).

Potrzeba przeciętnie od 3 do 8 dni, by całkowicie oczyścić wodę przy pomocy filtra wiaderkowego. Czas zależny jest od wielkości basenu i wydajności pompy.

Należy jednak pamiętać, by regularnie czyścić wkład filtra. Co najmniej raz, a najlepiej dwa razy dziennie. Można go przemyć pod bieżącą wodą lub uprać w pralce.

Pamiętajmy, że samo filtrowanie trzeba też wspomagać chemią. Koniecznie starajmy się wyregulować pH wody na cały okres filtrowania (to znacznie utrudni powstawanie nowych glonów), a także dodawajmy chlor oraz środki typu antyglon (alga off), które dodatkowo zapobiegają narastaniu glonów. Warto też dolać trochę koagulantu (flocka), który powoduje „zbrylenie” drobnych cząstek unoszących się w wodzie w większe płatki, które łatwiej będzie wychwycić filtrowi. To pozwoli uzyskać klarowną i przezroczystą wodę.

Dodaj komentarz