Robot koszący – genialny pomocnik w ogrodzie

Wciąż jeszcze mało kto wie, że istnieją automatyczne kosiarki do trawy, czyli roboty koszące. Te niewielkie urządzenia swym wyglądem przypominają domowe roboty sprzątające. Ich zadaniem – jak nazwa wskazuje – jest automatyczne koszenie trawnika. To genialne urządzenie może całkowicie odciążyć Cię od procesu koszenia trawy. Jak działa, ile kosztuje i jak go zainstalować? O tym w poniższym artykule.

Roboty koszące produkowane są już od ponad dwudziestu lat. Wciąż jest to jednak sprzęt mało popularny, zwłaszcza w Polsce. Różne szacunki wskazują, że w naszym kraju takich urządzeń jest raptem kilka tysięcy. Tymczasem tuż za naszą granicą, w Niemczech, robotów koszących po trawnikach jeździ już blisko sto tysięcy.

Czym jest robot koszący?

Robot koszący nie przypomina tradycyjnej kosiarki do trawy. Bliżej mu do robotów sprzątających typu iRobot. Roboty koszące są jednak dużo większe. Często ważą kilkanaście, a nawet ponad 20 kg i wyposażone są najczęściej w dwa koła napędowe z tyłu (każde ma niezależny napęd) i pojedyncze lub dwa swobodnie obracające się kółka z przodu. Od spodu umieszczony jest przynajmniej jeden nóż tnący, jednak jego kształt jest trochę odmienny niż w kosiarkach do trawy. Wygląda raczej jak talerz tnący montowany w spalinowych (i akumulatorowych) kosach do trawy. Ma trzy, cztery i więcej ramion.

Z wierzchu robota umieszczony jest najczęściej panel sterujący – może to być zestaw przycisków, w wyższych modelach uzupełniony o wyświetlacz LCD (w najwyższych modelach kolorowy i dotykowy).

Robot koszący samodzielnie jeździ po trawniku i ścina trawę. W odróżnieniu od tradycyjnych kosiarek, nie zbiera jej w koszu. Bardzo ostre noże drobniutko siekają źdźbła trawy, które z powrotem spadają na ziemię – jest to tzw. proces mulczowania. Odrobiny trawy są tak małe, że nie tworzą warstwy tzw. filcu, a rozkładają się, zasilając jednocześnie trawę w cenne składniki odżywcze. Redukuje to zatem konieczność częstego nawożenia trawy, bo część wartościowych związków (jak zawarty w źdźbłach trawy azot) wracają z powrotem do systemu korzeniowego. Mulczowanie pomaga także zachować pierwotny skład gatunkowy trawy i zapobiega rozwojowi chwastów.

Roboty najczęściej wyposażone są z przodu w „zderzak”, którym wykrywają przeszkody na swojej drodze – drzewa, murki czy cokoły budynku.

Jaka jest zasada działania robota koszącego?

Skąd robot wie, co powinien kosić, a co omijać (np. rabaty z kwiatami)? To proste. W zdecydowanej większości robotów zastosowany jest prosty system wytyczania obszaru do koszenia. Wyznacza się go przy pomocy cienkiego przewodu (tzw. obwodowego), który układa się na trawie i mocuje do gruntu kołkami.

Przewód to dla robota nieprzekraczalna bariera (a żeby być już do końca precyzyjnym – przekraczalna, ale urządzenie mija linię przewodu na kilkadziesiąt centymetrów, po czym się wycofuje). Przewodem należy zaznaczyć cały obszar do koszenia i odgrodzić przed robotem rabaty, delikatne rośliny czy np. plac zabaw dla dzieci. Układanie przewodu to jedyna czasochłonna, acz jednorazowa czynność instalacyjna. Wytyczenie obszaru o powierzchni około tysiąca metrów kwadratowych, w obrębie którego znalazły się takie „przeszkody” jak rabatki, piaskownica, ognisko i drobne rośliny zajmuje około trzech godzin. Początek i koniec przewodu zbiegają się w jednym miejscu – w stacji dokującej, w której robot ładuje wbudowany akumulator. Przewód tworzy obieg zamknięty i płynie przez niego prąd o bardzo niewielkiej mocy (rzędu kilku watów) – zupełnie nieszkodliwej dla człowieka, a jednocześnie wykrywalnej przez sensor umieszczony od spodu robota.

Instalacja przewodu jest prosta i poradzi sobie z nią każdy (nie trzeba wzywać specjalisty). Jedyne, o czym należy pamiętać, to aby utrzymywać odpowiednią odległość przewodu od ścian budynku czy rabatek – tak by robot mógł ten przewód minimalnie przekroczyć i skosić jak największy obszar trawnika.

Dodaj komentarz