Dom i ogród

Zielona i mętna woda w basenie – jak uzyskać wodę krystaliczną

Każdy posiadacz ogrodowego basenu, niezależnie od jego rozmiarów, mierzy się z problemem brudnej wody. Już po kilku dniach od nalania świeżej wody, ta staje się mętna, a chwilę potem zielonkawa. Dwa tygodnie później zamienia się w zielone bajoro, do którego nikt już nie chce wchodzić.

Ale nie ma wcale potrzeby wymiany wody w basenie co tydzień. Wystarczy zastosować odpowiednią chemię i filtrację – najlepiej pompą z filtrem piaskowym, ewentualnie z filtrem kartuszowym, który jest wystarczający w przypadku mniejszych basenów.

Oto stosowana przeze mnie, sprawdzona metoda na klarowanie wody, krok po kroku.

  1. zaczynamy od odkurzenia basenu i wyłowienia pływających w nim owadów i liści. Do wyławiania liści wystarczy siatka, ale dno odkurzyć trzeba już odkurzaczem basenowym. Wystarczy najprostszy podłączany do węża ogrodowego, skutecznie zbiera brud w małym woreczku z siatki. Koszt takiego odkurzacza to kilkadziesiąt złotych.
  2. drugim krokiem jest regulacja pH wody. Powinniśmy uzyskać neutralny odczyn wody, czyli pH na poziomie 7,0. W Polsce najczęściej ograniczamy się do dosypania pH Minus (wg ilości podanych na etykiecie), pH Plus praktycznie chyba nigdy nie był mi potrzebny (jak jest zielona woda, to pH najpewniej ma odczyn zasadowy, czyli wysoki – 8,0 lub więcej). Odczyn pH sprawdzamy testerem tabletkowym lub paskowym (koszt: 20 zł).
  3. po wyregulowaniu pH dodajemy chlor szok (czyli proszek, nie tabletki!), najlepiej w dawce trochę większej niż zalecana dla naszej objętości basenu (sugeruję 20-30 g na każdy 1 m3 wody w basenie). Oprócz tego dodajemy antyglon wg zaleceń z etykiety na butelce. W tym czasie cały czas filtrujemy wodę w basenie.
  4. Następnego dnia woda zacznie tracić zielony kolor, ale zrobi się jeszcze bardziej mętna niż była. Cały czas ją filtrujemy. Dodajemy flock (koagulant) wg zaleceń z butelki.
  5. Kolejnego dnia woda powinna się zrobić mleczna – nie będzie już zielona, ale zrobi się bardzo mętna, tak że dna basenu nie będzie widać. Cały czas filtrujemy.
  6. I teraz kluczowy moment: po kilku dniach filtrowania otwieramy pompę i czyścimy piasek lub kulki aqualoon. Polecam wymianę piasku w filtrze na kulki aqualoon. Bardzo dobrze filtrują wodę, ale wymagają regularnego czyszczenia. Niestety backwash w pompie nie działa przy tych kulkach. Trzeba otworzyć pompę, wyciągnąć kulki (będą całe brudne i zielone) i najlepiej wyprać je w pralce, po czym ponownie wsypać do filtra.
  7. po wyczyszczeniu pompy składamy wszystko do kupy i odpalamy filtrowanie. Czynność powtarzamy i po 2-3 dniach powinniśmy mieć znów krystaliczną wodę w basenie. W skrajnych wypadkach cała operacja może zająć nawet tydzień, ale się powiedzie!

Druga metoda to zastosowanie tzw. filtra wiaderkowego do filtrowania wody. Budujemy go z plastikowego wiadra (ja użyłem starej plastikowej doniczki), w którym wywiercamy kilka otworów tuż powyżej dna. Filtr wypełniamy kulkami aqualoon lub – tańsza metoda – wkładamy do środka najtańszą poduszkę typu „jasiek” z Ikea lub Jula. Taka poduszka kosztuje ok. 5-6 zł, a w środku ma wkład z plastikowej „wełny”, która idealnie nadaje się do filtrowania wody. Poduszkę trzeba czyścić (pod kranem lub po prostu wyprać) przynajmniej raz, a najlepiej dwa razy dziennie.

Filtr wiaderkowy ustawiamy na środku basenu (ja postawiłem go na drabince basenowej, ale można zbudować konstrukcję np. z desek albo starej drucianej suszarki do ubrań). Rurę wylewową od pompy odkręcamy od basenu i umieszczamy nad filtrem, tak by woda spływała do wiaderka, przechodziła przez wkład (z kulek aqualoon lub poduszki) i dziurkami spływała z powrotem do basenu.

Wystarczą maksymalnie dwa dni filtrowania, by uzyskać krystalicznie czystą wodę!

Dodaj komentarz